Zapraszam także tutaj:

niedziela, 24 lutego 2013

Witamina A i E - sposób na piękną cerę

http://we-dwoje.pl/

Dziś post poświęcony niepozornym składnikom kosmetycznym, które mają wielką moc :) Wspomagają naszą urodę i zdrowie nie tylko wewnętrznie, ale także zewnętrznie. Dobrze działają na włosy, ale przede wszystkim na cerę. O działaniu tych witamin stosowanych wewnętrznie nie będę się rozpisywać, ale skupię się na funkcjach, jakie pełnią dodane do kosmetyków.

Na początku warto przypomnieć, że witaminy A i E rozpuszczają się w tłuszczach. Nie należy więc dodawać ich do fazy wodnej kremów lub innych kosmetyków opartych na H2O. Witaminy te można kupić w formie kropli lub kapsułek, które należy przebić i ich zawartość dodać do kosmetyku. Nie wiem jak z kroplami, ale kapsułki dostaniemy bez problemu w aptece (za 30 kapsułek witaminy A+E zapłaciłam około 5zł). Może nie każdy to wie, ale dodatek tych witamin powoduje, że kosmetyk staje się najprostszą i skuteczną bronią przeciwko objawom starzenia się skóry. Dlaczego? Zapraszam :)


Witamina A
Witamina A ma zbawienny wpływ na skórę. Do jej działania należy przede wszystkim wygładzanie skóry, zmniejszenie rogowacenia naskórka, jego zmiękczenie oraz zapewnienie odpowiedniego nawilżenia. Ponadto witamina ta chroni przed promieniami UV, a także poprawia koloryt skóry i rozjaśnia przebarwienia. Dzięki temu, że zwiększa zawartość kolagenu w skórze opóźnia powstawanie zmarszczek i pomaga zachować odpowiednią elastyczność skóry. Przyspiesza też metabolizm komórkowy, niszczy wolne rodniki, łagodzi stany zapalne i pomaga leczyć trądzik.


Witamina E
Pełni właściwie podobne funkcje, co witamina A, czyli zapobiega wysuszeniu skóry, wyrównuje jej koloryt, stanowi ochronę przeciwsłoneczną, leczy stany zapalne, chroni przed wolnymi rodnikami. Zmniejsza także rozstępy, zmarszczki, pomaga leczyć niektóre schorzenia takie jak łuszczyca albo rumień. Ważną funkcją witaminy E jest to, że jest ona naturalnym konserwantem, czyli dodana do kosmetyku hamuje rozwój bakterii, przedłużając jego świeżość i ważność.


Zachęcona dobrymi właściwościami tych witamin zaczęłam je stosować na skórę (dodałam jedną kapsułkę do około 5 łyżeczek kremu Herbamedicus). Moja cera bardzo polubiła się z nowym kosmetykiem - po użyciu jest gładka, dobrze nawilżona, matowa, wygląda świeżo i dobrze znosi niepogodę za oknem :)

Niestety, często jest tak, że bierzemy do ręki kosmetyk ze sklepowej półki i czytamy o jego wspaniałych właściwościach zamieszczonych na etykietce przez producenta. Może nie każdy z Was wie, ale bardzo często czytamy wówczas po prostu o działaniu witaminy A lub E na skórę. Witaminy te znajdują się jednak w przeciętnym kremie w ilościach śladowych, podczas gdy do jego innych składników często należy parafina, silikony, a czasem alkohol. Witaminy te nie mogą więc spełnić w takim kremie swoich funkcji, ponieważ znajdują się tam w zbyt małych ilościach. Dlatego też warto mieć pewną świadomość kosmetyczną i samemu decydować o tym, co powinno się znaleźć w moim kremie tak, aby jego działanie było optymalne. O ulepszaniu gotowych kosmetyków napiszę za jakiś czas oddzielny post, jednak na ten moment mogę Wam serdecznie polecić dodanie do kremu/serum powyższych witamin :)

Pozdrowienia,
Klaudia

2 komentarze:

  1. witaminy piękna ;) - aktualnie jestem na etapie suplementacji CP, a witaminy A+E nakładam powierzchniowo na buzię w rybkach GAL.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny wpis. Zarówno A+E jak i C to znakomite witaminy na wzmocnienie zarówno w kwestii urody jak i zdrowia. Polecam zarówno w pożywieniu jak i suplementację.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...