Zapraszam także tutaj:

niedziela, 30 września 2012

Moja kolekcja kosmetyków do włosów

Postanowiłam i ja podzielić się z Wami wszystkimi kosmetykami do włosów, jakie aktualnie posiadam :) Moja kolekcja z pewnością nie jest tak pokaźna jak niektórych z Was, ale zwyczajnie nie lubię mieć zastawionych półek z zalegającymi na nich opakowaniami. Te produkty, które mam, w zupełności mi wystarczają - o każdym z nich postaram się napisać kilka słów dotyczących jego działania czy zastosowania.
 
 
 
  1. Szampony   
 
 
płyn do higieny intymnej Facelle - nowiutki, bo zakupiony wczoraj egzemplarz, tym razem wersja Fresh :) łagodny środek, nadający się do mycia włosów, twarzy i ciała
szampon Barwa: jabłko antonówka - oczyszczający szampon (zawiera SLES), którego używam jedynie raz na jakiś czas
balsam do kąpieli Babydream fur Mama - bardzo łagodny płyn, który świetnie nadaje się do mycia włosów na co dzień.
 
 
  2. Odżywki   
 
 
balsam Mrs. Potter's: gingko bilboa i keratyna - odżywka, której używam od dość niedawna i jeszcze nie mam o niej wyrobionego zdania, z komentarzem wstrzymam się do oficjalnej recenzji :)
Isana z olejkiem babassu - została mi jej jeszcze połowa... Jak wiadomo, niedawno została wycofana, czego bardzo żałuję, bo był to jeden z moich ulubionych produktów.
 
Obu odżywek używam zarówno jako odżywki d/s jak i b/s.
 
 
  3. Maski   
 
 
Również tylko dwie i obie mam od niedawna, ale mogę coś już na ich temat napisać :)
maska Eva Naturia: bawełna i brzoskwinia - raczej nic szczególnego, nawilża, ale bez rewelacji, kupiłam ją ze względu na emolientowy skład
ukraińska maska przeciw wypadaniu włosów z ekstraktem z łopianu - wielu z Was było ciekawych jej działania, więc już teraz mogę Wam powiedzieć, że jest to najlepsza maska jaką kiedykolwiek miałam! Nie mogę się doczekać napisania jej recenzji... :)
 
 
 
  4. Oleje   
 
 
Również nie jest ich zbyt dużo i jakoś ciężko jest mi wypowiedzieć się o działaniu każdego z nich. Są to:
- olejek Alterra: granat i awokado
- olej rycynowy
- olej z migdałów
- olej z pestek winogron
 
 
   5. Inne    
 
 
Jest to tylko jeden produkt: serum Loreal Proffesional, którego używam do zabezpieczania końcówek. Zawiera w składzie Alcohol Denat, więc jak mi się skończy, zastąpię go pewnie czymś innym.
 
 
To tyle, jeśli chodzi o kosmetyki do włosów :) Dziś jest ostatni dzień moich wakacji i jestem coraz bardziej poirytowana moim nowym planem zajęć... Jeszcze nawet nie zaczęłam studiować, a już mam dosyć! :P
 
 
Pozdrawiam serdecznie,
Klaudia
 

10 komentarzy:

  1. Ukraińska maska? Pisz tę recenzję! :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo jestem ciekawa czy jakimś cudem można ją dostać w Polsce. :)

      Usuń
    2. nie sądzę, została wyprodukowana na Ukrainie, w dodatku przez nieznaną w Polsce firmę... ale gdzieś ostatnio spotkałam na którymś blogu jakby jej zamiennim, użytkowniczka też ją chwaliła i z opisu działania wynikało, że są bardzo do siebie podobne :)

      Usuń
    3. Skoro nie można jej dostać w Polsce to nie pisz recenzji :P Z tego co widzę będzie ona zachęcająca i bardzo pozytywna, więc skoro jest niedostępna niepotrzebnie narobię sobie smaku ;))

      Usuń
  2. Bardzo sensowna kolekcja :) Ja też wprowadzam u siebie minimalizm :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram moją,, kolekcję'' tez przydałoby się przerzedzić;p

      Usuń
  3. uwielbiam isanę, a na ten balsam z aloesem poluję tylko niestety mam szlaban na zakupy w szczególności włosowe ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki sensowny minimalizm, ale jeśli chodzi o włosy, u mnie to nie wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie wiem, może moje włosy też polubiłyby większą ilość produktów... ale nie polubiłabym tego ja i mój portfel :P

      Usuń
  5. haha mnie na maxa motywuje:D mam kolekcję mniej więcej Twoich rozmiarów, ale jak zobaczyłam gazetkę Rossmanna to mi się oczy zaświeciły..

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...